Lourdes
Od rana bolała mnie głowa. Ani myśleć, ani czytać sensownie nie mogłem. A że dziś wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, to poszedłem do kina na film pod tytułem ?Lourdes? w reżyserii Jessiki Hausner. Ludzkość pytała, czy widziałem i co o nim myślę, więc chciałem zobaczyć. Po obejrzeniu ?Lourdes? stwierdziłem że nie jest to film, na który należy chodzić z bolącą głową. Podczas projekcji pod czaszką gromadzą ...
Poród ekstremalny
Spotkałem się dzisiaj z Jeremim Dominikiem, bardzo spokojnym młodzieńcem, którego ochrzciłem w dzień św. Szczepana. Wysłuchałem wtedy opowiadania jego mamy, która urodziła syna w domu, bowiem nie zdążyła do szpitala. A było to tak. Dorota dwukrotnie była w szpitalu, gdyż wydawało się, że zaczyna rodzić. Niestety, dwukrotnie wróciła do domu bez swego syna, bo czas rozwiązania jeszcze nie nadszedł. ?Trzeci raz nie dam ...
Nadzieja na czas odpowiedni
Wszystkim, którzy żyją w poczuciu zmarnowanego czasu oraz tym, którzy nie mają nadziei na poprawę swego losu polecam Chaszcze Jana Grzegorczyka. W sobotę dopadło mnie jesienne przesilenie. Głowa, gardło, kaszel... Dziś czyli w środę miałem jechać do Warszawy, do telewizji, więc na klasztornym grafiku nie miałem żadnych zajęć. Odwołali jednak nagranie, więc postanowiłem wygrzać się w łóżku i nadrobić kilka ...
Bóg walczy o człowieka
Przykład Jonasza przypomniał mi, że nie jest rzeczą miłą wpaść w ręce Boga żywego. Przez ostatnie trzy dni w czasie mszy świętych czytaliśmy Księgę Jonasza. Czytałem ją wcześniej oczywiście wielokrotnie, ale dopiero tym razem zauważyłem, że jest to opowieść o tym, jak Bóg walczy o człowieka, jakich starań dokłada, by wyprowadzić człowieka na ludzi, by wyzwolić go z lęku, niewiary i egoizmu. W pierwszej ...
Wracam
Wczoraj w Warszawie spotkałem naszego prowincjała, czyli Krzysztofa Popławskiego, który zapytał, dlaczego nie piszę bloga. Na moje tłumaczenie stwierdził: ?Pisz, bo ludzie pomyślą, że Ci zakazałem pisania?. Długo nie było mnie na blogu. Po ostatnim wpisie wyjechałem w podróż na Daleki Wschód, potem nadrabiałem zaległości, które powstały podczas mojej nieobecności w Poznaniu, potem wyjechałem do Jerozolimy, potem ...
Bogactwo i ciężar
Jean Paul Kamaheu OP jest przeorem klasztoru dominikańskiego w Yaounde. Stara się w tym mieście aktywnie działać duszpastersko, radząc sobie z nieciekawym dziedzictwem, jakie odziedziczył po swoich starszych braciach. Wierzy, że siła dominikańskiego przepowiadania tkwi w łączeniu elementów doktrynalnych z pobożnością ludową. Paweł Kozacki OP: Podczas pobytu w Kamerunie zauważyłem, że kontakt pomiędzy kapłanem, który ...